Dziś efekty sesji z cudowną parą - Karoliną i Michałem. I powiem od razu - to była piękna sesja, a ja jestem bardzo zadowolona z efektów. Chociaż martwiłam się tego dnia o miejsce i o pogodę, to jednak wszystko ułożyło się pomyślnie i mimo braku słońca udało mi się osiągnąć naprawdę klimatyczny efekt. Ahh, ta moja skromność. No ale co ja poradzę... tak lubię fotografować zakochanych! A Karolina i Michał okazali się wspaniałą parą, pełną ciepła i miłości co widać też na zdjęciach, bo bardzo swobodnie czuli się przed obiektywem. To dla mnie zawsze ogromna przyjemność pracować z tak otwartymi i pozytywnymi ludźmi, bo wtedy nawet najzwyklejsze miejsca stają się magiczne. Końcówka września, drewniany most i liście, które powoli tracą już swój zielony kolor, w tle. Do tego kilka fotek w lesie, który, muszę się przyznać, nie jest moją mocną stroną, ale tym razem okazał się łaskawy. Zrobiłam kilka kadrów, które od dawna chodziły mi po głowie i mogę się dziś z Wami, tymi kadrami podzielić. Fotek wyszło całkiem sporo, no ale inaczej się chyba nie dało. Zerknijcie sami.... ;)
