Jesienny plener ślubny - czekałam, aż będę mogła taki zrobić w tym sezonie, odwiedzając moją sprawdzoną miejscówkę ♥ Chociaż dni robiły się już krótsze, słonka było mniej, a temperatura była coraz niższa - jesienne plenery są magiczne ♥ W tym roku udało mi się zrobić, aż dwa. Pierwszy był plener Marty i Konrada. Fotki zrobiliśmy w pięknym, kolorowym lesie - miejscówce wypatrzonej kiedyś przez moją mamę, która każdego roku zachwyca ♥ Mega piękny to był plener, z super atmosferą, na luzie i z dużą dawką miłoości ♥