Zapraszam Was dziś na plener ślubny Agnieszki i Mateusza, który wykonaliśmy kiedy wszystko wokół miało soczysty, zielony kolor. Za miejsce posłużyły nam okolice ruin zamku w Inowłodzu, urokliwego kościółka na wzgórzu i rzeki. To było zupełnie coś innego niż zdjęcia jakie robiłam do tej pory, ale jak się później okazało i ruiny zamku mogą wyglądać bardzo fajnie na zdjęciach! Pogoda podczas sesji na szczęście nam dopisała, a Para Młoda super zachowywała się przed obiektywem. Bardzo miło więc wspominam ten plener. Dajcie znać co Wy myślicie 💚