Było już weselicho więc teraz czas na plener! Całe szczęście, że i tego dnia dopisała nam pogoda. Na zdjęcia wybraliśmy się do pobliskiego Inowłodza. Zaliczyliśmy ruiny zamku oraz wzgórze ze starym kościółkiem oraz pięknym dużym kasztanowcem. Podczas tej sesji, bardziej polubiłam się z Inowłodzem, a efekty wyszły lepsze niż się spodziewałam. Ale to zasługa przede wszystkim mojej pozytywnej pary, której ani na krok nie opuszczał dobry humor ♥