Zanim wrzucę kolejny reportaż ślubny muszę podzielić się z Wami sesją narzeczeńską Julity i Mateusza. ♥ Bardzo lubię do niej wracać. To był cieplutki lipcowy dzień, pogoda była idealna i wakacyjna, a my wybraliśmy się na zdjęcia nad zalewem. Zrobiliśmy trochę ujęć na molo, wśród drzew i na małej polance. Moi modele, chociaż na początku mogli czuć się trochę niepewnie, co jest zupełnie normalne na początku sesji, to z każdym kolejnym kadrem pewność siebie rosła. Ostatecznie świetnie odnaleźli się przed obiektywem, a efekty wyszły urocze, sielskie i pełne miłości ♥
Taka sesja to zawsze świetna okazja, by poznać się bliżej ze swoim fotografem i zobaczyć, jak się z nim współpracuje. Wpływa też na znaczne zmniejszenie stresu podczas dnia ślubu, kiedy to Młodzi mają mnóstwo spraw na głowie, a tu im do domu wbija jeszcze jakiś paparazzi. Dlatego uwielbiam kiedy moje pary decydują się na narzeczeńskie ♥ Kiedy widzimy się jakiś czas później na ślubie w obecności fotografa jest pełen luz. A to bardzo ważne, żeby czuć się w swoim towarzystwie swobodnie, bo to właśnie wtedy wychodzą piękne ujęcia ♥ I tak właśnie było z Julitą i Mateuszem! Piękna sesja narzeczeńska, a w następnej kolejności pokażę Wam ślubny reportaż i plener tej dwójki! Było jeszcze piękniej ♥