Plener Pauliny i Jakuba odbył się oczywiście gdzie? Na Miedziance! Był to mój częsty kierunek w lato, ale nie ma co się dziwić, bo naprawdę warto. Zresztą spójrzcie sami na efekty - piękni zakochani, piękny krajobraz i jak to zazwyczaj bywa przy plenerach na Miedziance - piękny zachód słońca ♥ Na tym plenerze, za propozycją mojej Pary Młodej, pierwszy raz miałam do czynienia z flarami dymnymi i efekt wyszedł naprawdę super. Jest to bardzo fajne urozmaicenie zdjęć i mam nadzieję, że jeszcze nie raz się z tym spotkam. Ale nie przedłużając już - zapraszam do oglądania ♥