Ostatni reportaż, którym się z Wami dzielę z ubiegłego sezonu miał miejsce we wrześniu. Przeskakujemy więc z gorącego czerwca do stonowanego początku jesieni, podczas której pogoda trochę płatała nam figle. I mimo lekkich obaw przed deszczem, który jednak postanowił nas ominąć, mojej Młodej Pary w tym najważniejszym Dniu nie opuściły dobre humory. Były więc piękne przygotowania, po nich ta najważniejsza uroczystość, a później już tylko zabawa do rana. ♥